3 denarów jako karta dnia na piątek. Zerwanie z "rutyną".

Jestem szalenie zakręcona. Z jednej strony pragnę kontaktu i miłości od mężczyzny który wydaje się, iż zdecydował się ostatecznie na inną kobietę. Z drugiej strony, czekam na to kiedy się odezwie, a potem nie odpisuję tak jak kiedyś. Jestem trochę bardziej zdystansowana – wydaje mi się, że nie mogę ciągle pokazywać, że na niego czekam, że czekam na jakikolwiek gest czy wiadomość z jego strony.

Więc gdy odezwał się w środę wieczorem, odpisałam dopiero w czwartek. Nie pociągnęłam też tematu do końca. Pierwsza skończyłam z nim smsować.

Dziś teoretycznie powinniśmy się spotkać na treningu. Długo się wahałam, ale w końcu postanowiłam nie iść. Jutro i niedzielę spędzę na siłowni, więc myślę, że dobrze mi/nam zrobi jeśli dziś się nie zobaczymy. Bo w końcu, możliwe jest, że przyjedzie jego partnerka obecna, a jej widzieć nie chce jeszcze bardziej.

W podjęciu decyzji pomogły mi karty. Rano wypadła mi 3 denarów jako karta dnia.

3 denarów jako karta dnia:
Dzisiaj masz szansę zakończyć z dotychczasową rutyną lub uwolnić się od niej, żeby przejść na wyższy poziom. Jeśli czeka Cię egzamin, nie obawiaj się - wylosowałeś dobrą kartę. Jeśli już pracujesz, to może ona zapowiadać awans. Możliwe też, że przyszedł czas, kiedy będziesz wybierać profesję lub partnera, rozwiązywał problemy życiowe, robił porządek w sprawach finansowych lub zdobywał nowe kwalifikacje - nie ważne. Przede wszystkim najpierw musisz pozbyć się odłamków z przeszłości, które mogą stać się przeszkodą w dalszej drodze, zburzyć dotychczasowe status qo i wejść na nowa drogę.

Więc dziś, dla odmiany, czas spędzę w miłej kawiarni zamiast na treningu.To nie tak, że treningi uważam za rutynę, ale można tak nazwać coś, co powtarza się cyklicznie.

Aktualizacja: Wieczorem, Pan zainteresował się moją nieobecnością na treningu. Podobnie jak ostatnio pierwsza skończyłam z nim smsować.