Byłam wtedy już jakiś czas po ciężkim rozstaniu z 4 letnim partnerem. Wdałam się w "romans" z jeszcze poprzednim chłopakiem, który wtedy był zajęty i sam nie mógł się zdecydować czego chce. Jeśli mnie pamięć nie myli, wydawało mi się, że jest on moją ostatnią szansą na miłość.
Wczoraj świętowałam pierwszą rocznicę obecnego związku, z perspektywy czasu widzę, jak to myślenie było błędne. Patrzę na ten układ i wyciągam wnioski mądrzejsza o rok.
Czasami gdy czujemy się samotni, dręczy nas przekonanie, że już nikt nas nie pokocha. Ja tak mam, pomimo, że w mojej głowie siedzi pewien Pan, a ostatnim czasy karty pokazały mi aby uzbroić się w cierpliwość. W takich chwilach bywa, że otaczam się fałszywymi obrazami o samej sobie: jaka powinnam być lub jak powinnam podstępować aby zyskać miłość. Czasem mam ochotę stać się kimkolwiek, byle nie sobą. Ten rozkład, może pomóc zrozumieć, jakiej miłości teraz nam potrzeba i jak ją zyskać.
Ciągle wydaje mi się, ze stawianie kart samemu sobie to najlepsza nauka dyscypliny i obiektywizmu. Oczywiście mam w głowie teraz Pewno konkretnego Pana i chciałabym aby wszystko toczyło się jak najlepiej, ale na wszelki wypadek, warto pamiętać, że to może jednak nie ten...
1 moja obecna sytuacja
2 jakiej miłości mi trzeba
3 co muszę wyrazić
4 co muszę dać z siebie
5 co muszę dostać
6 jak znaleźć miłość
2
3 4 5 6
1
1 moja obecna sytuacja: Król pucharów.
Nie rozumiem tej karty w swoim kontekście, obecnie nie ma przy mnie nikogo kto by mnie kochał a ja jego, Nie jestem też spokojna, tęsknię i myślę, czasem boje się, że to o czym teraz marze się nie uda, a może właśnie jestem spokojna, po cichu też myślę jak osiągnąć swój cel i czekam na tego jak mi się wydaje jedynego.
Nadal nie mam przekonania co o tym myśleć. Wydaje mi się, że emocjonalnie byłam rozedrgana jak listek na wietrze. Nie wiedziałam, że za miesiąc czy półtora spotkam nowego, wspaniałego człowieka.
2 jakiej miłości mi trzeba: 5 mieczy.
Nie będę ukrywać, że to mi baaaaardzo pasuje :) Kilka źródeł podaje, że to szansa nowego startu w znacznie bardziej sprzyjających okolicznościach. Wyjaśnienie dawnych spraw i wątpliwości do końca, zniesienie lęków z przeszłości, rozpoczęcie czegoś od nowa z większym bagażem doświadczenia i z mądrzejszą głową.
Ówcześnie interpetowałam to jako nowy związek z moim byłym. Dziś wiem, że moje karty pokazały mi zupełnie nowy związek z nową osobą. Oboje z lękami, oboje po trudnych rozstaniach, oboje mądrzejsi.
3 co muszę wyrazić 4 mieczy.
Muszę jak najprościej i jak najjaśniej dać do zrozumienia, że poprzednie nieudane związki kładą się długim cieniem na moim obecnym życiu uczuciowym, że się boję, że nie chce być znowu okłamana i zraniona i z tego powodu mogę widzieć zagorzenie tam gdzie go nie ma, lub pragnąć większych dowodów miłości.
Zgadza się w punkt. Z moim Ł rozmawialiśmy o jego przeszłości, o mojej przeszłości. Dzięki temu byliśmy świadomi jak siebie nawzajem traktować, czego się wystrzegać.
4 co muszę dać z siebie As monet
Poprzedni związek rozpadł się również z powodów finansowych. Jeśli miałby się udać nowy związek z Panem o którym myślę - to znając jego charakter - nie tyle co sama muszę pracować ciężko, ale i muszę dbać o jego i moje i nasze finanse.
Finanse są ważne. Mój Ł ma stałą pracę, oboje przynosimy pieniądze do domu, jednak to ja jestem tą stroną lepiej planującą wydatki :)
5 co muszę dostać 7 buław.
Absolutną pewność szczerości intencji, jasność, nie ukrywanie się partnera z telefonem, z początku pewnie wręcz ostentacyjne okazywanie uczuć, muszę dostać coś co sprawi, ze wszyscy będą wiedzieć, że on jest MÓJ i nie pozwoli aby coś nas rozdzieliło.
Dostałam to w 100% Mój Ł właśnie taki jest!
6 jak znaleźć miłość Giermek pucharów
Miejsca związane z wodą... chociaż za wodą nie przepadam, miejsce gdzie są młode a nawet młodsze ode mnie osoby. Miejsca artystyczne i takie związane z sportem.
Miłość znalazła mnie sama w miejscu związanym ze sportem. Nasza (moja i Ł) wspólna koleżanka zamieściła na portalu społecznościowym nasze zdjęcie z treningu, wtedy to mój Ukochany dowiedział się o moim istnieniu - zwyczajnie wpadłam mu w oko :) Z tą wodą też się sprawdziło. Ł pochodzi z mazur, uwielbia wodę, często tam jeździmy i oczywiście... jest młodszy :)