Zapowiada się trudny tydzień. Tarot na poniedziałek.

Wczoraj miałam "przerażający" dzień. Okazuje się, że Pan którego darzę uczuciem trafił na mój blog - nie ten - ale taki inny w którym piszę o swoich emocjach. Nie wiem jak mam się z tym czuć. Niby nie napisałam tam nic strasznego, ale z drugiej strony, dziwie się, że mi powiedział, że wie.
Zastanawiałam się, czy mu odpisać, karty jednoznacznie powiedziały TAK, ale ja się ciągle waham. Więc dziś wyciągnęłam w pośpiechu karty dnia: jedna która "wypadła" i jedna "wybrana" z talii.
Najgorszy dzień czeka mnie i tak jutro, kiedy znajdę się z owym Panem pod jednym dachem, w piątek to samo, w sobotę bierzemy udział w tym samym biegu... ja naszczacie z inną drużyną i innej fali.

Rydwan jako karta dnia:
Dziś można coś w końcu rozpocząć. Nie musisz dłużej czekać. Skoncentruj się na swym celu i sprawdź raz jeszcze, czy "wszystko masz przy sobie", czy nic ważnego nie zapomniałeś, by po drodze nagle nie uleciała z Ciebie energia. Jeśli natomiast nie stoisz na progu i nie myślisz o wymarszu, powinieneś czekać na sygnał i obserwować, na jaki tor skieruje Cię dzisiejszy dzień. cokolwiek by to nie było, będzie to dla Ciebie początek nowego etapu.




2 kielichów jako karta dnia:
Dzisiaj, ja mówią Cyganki, atutem są kiery, kolor spraw miłosnych, więc czeka Cię dzień spraw sercowych. Upłynie on pod znakiem głębokiej sympatii, miłości, kontaktów duchowych i zgody. Nastaw swoje wewnętrzne anteny na odbiór i możliwe, że uda Ci się znów zakochać. Jeśli już masz ukochanego człowieka, to możesz przeżyć z nim kolejną wiosnę waszej miłości. Ale nie czekaj aż on przyjdzie i rzuci Ci pod nogi bukiet kwiatów, lecz sam wyjdź mu naprzeciw, żeby los dokładnie wiedział, czego chcesz i żeby strzały Amora mogły trafić do celu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 5 kart Tarota. , Blogger